Studniówka 2016

Tradycyjnie zaczęto polonezem, choć do mniej popularnej muzyki, był to bowiem polonez Krzesimira Dębskiego z filmu „Ogniem i mieczem”. Po wzniesionym toaście nadszedł czas na przemówienia, chwilę podziękowań, przeprosin. Każdy z uczniów powiedział parę słów. Ks. Dyrektor Zbigniew Malinowski oraz pani wychowawczyni Emilia Marecka – Kułak również wygłosili kilka zdań. Na koniec reprezentacja rodziców w osobie państwa Wilgodzkich podzieliła się swoimi myślami, wśród których można było nawet usłyszeć porównanie trudu wychowania do pieczenia kołacza, którym się później wszyscy połamali. Na stołach pojawiły się wyśmienite dania, zaś na stole wiejskim czekały na chętnych własne wyroby rodziców, m.in. wędliny, kiełbasy, sękacz oraz wiele innych przetworów. Była również okazja zobaczyć wspaniałe dzieło sztuki cukierniczej, jakim był studniówkowy tort, upieczony przez siostrę jednego z uczniów. Oczywiście nie tylko wyglądał doskonale, ale w parze z wyglądem szedł też smak.

Klasa maturalna przygotowała także program artystyczny. Została w nim zaserwowana spora dawka dobrego humoru, sala co chwila pękała od wybuchów śmiechu. Przedstawiał on fantazje na temat życia każdego z maturzystów za 20 lat. Nie zabrakło wśród nich Prezydenta i Premiera RP, psychologa, prezentera radiowego, a nawet papieża. Po tym przyszedł czas na długą zabawę do białego rana. Oprawę muzyczną zapewniał Patryk Zakrzewski.

Zabawa wywarła bardzo pozytywne wrażenie nie tylko na uczniach. Zarówno rodzice jak i nauczyciele wyrażali się o wszystkim bardzo pochlebnie. Każdy świętował, bez względu na wiek. Sami organizatorzy również są zadowoleni, ponieważ w nawale obowiązków nie było łatwe zorganizowanie studniówki. Dodatkowo z powodu egzaminów nie było na to zbyt dużo czasu. Jednak wszystko się udało i wieczór ten na pewno zapadnie wszystkim uczestnikom głęboko w pamięć, będzie wydarzeniem wspominanym po latach z szerokim uśmiechem.