Wyjazd integracyjny klasy pierwszej

  1. Start
  2. >>
  3. 2024
  4. >>
  5. wrzesień
  6. >>
  7. 11
  8. >>
  9. Wyjazd integracyjny klasy pierwszej

Wyjazd integracyjny klasy pierwszej

Szóstego września późnym popołudniem uczniowie klasy pierwszej wyruszyli w nieznane. Nikt z nich nie był wcześniej w Ostródzie, nie słuchał organów w katedrze we Fromborku i nie płynął kanałem z pochylniami. Ba, nawet nie przygotowywał śniadania czy obiadu dla ośmiu obcych osób o różnych wymaganiach kulinarnych ( to było niezłe wyzwanie).

Mimo to wszystko się udało. Pogoda sprzyjała, dobry humor również. Ksiądz Marek Stachowicz dwoił się i troił jako wychowawca, kierowca, kierownik i przewodnik. Dzięki niemu wszystko przebiegało zgodnie z planem. Pierwszy wieczór to długie rozmowy, śmiech i żarty.  Pierwsze wspólne decyzje – co zjeść,  o której wstajemy, kto gdzie śpi.

Chociaż przyjechaliśmy do Starych Jabłonek po ciemku- wszystko było na medal.

Rano wyjazd na atrakcyjny Kanał Elbląski z  Izbą Historii Kanału. Małe muzeum w Buczyńcu rozjaśniło nieco skomplikowany system transportu łodziami po trawie i wodzie. Obejrzeliśmy i zrozumieliśmy. A potem przez dwie godziny płynęliśmy do Jeleni. Stamtąd powrót przez Ostródę do ośrodka.

Drugiego dnia zaczęliśmy od Gietrzwałdu, gdzie z zainteresowaniem i w skupieniu przeszliśmy od miejsca objawień do źródełka, obserwując przygotowania do odbywającego się następnego dnia wielkiego święta- Odpustu Narodzenia Najświętszej Marii  Panny. Potem już czekał na nas Frombork. Niektórzy bardzo pragnęli posłuchać organów, inni zainteresowani byli zabytkiem, jeszcze inni Kopernikiem. Każdy zajrzał przez szybkę do miejsca pochówku wielkiego astronoma i wdrapał się na wieżę. Frombork zachwycił. Jeszcze krótki spacer do portu, żeby spojrzeć na Zalew Wiślany i pomarzyć o rejsach w świat. Wzrokiem sięgnęliśmy rosyjskiej granicy.

W drodze powrotnej- niespodzianka. Zajechaliśmy w gościnne progi nowego proboszcza Tolkmicka- księdza Krzysztofa, który oprowadził nas po miasteczku i zaprosił na lody , frytki , zapiekanki, naleśniki…Obejrzeliśmy wyjątkowy miejscowy kościół świętego Jakuba, pospacerowaliśmy i czas było zbierać się do Starych Jabłonek na ostatni nocleg.

Przyjaźnie się zawiązały, poznaliśmy swoje mocne i słabe strony, polubiliśmy i zrozumieliśmy. Wspólnie uczestniczyliśmy w trzech mszach świętych. Rozpoznawaliśmy gwiazdy na wieczornym niebie i słuchaliśmy niesamowitych opowieści o cudownych figurkach. W drodze powrotnej wspólnie przenieśliśmy się w czasy średniowiecza wspominając chwałę polskiego oręża na Polach Bitwy pod Grunwaldem.

Dzięki czujnej nawigacji jednego z uczniów nie pobłądziliśmy ani razu.

Motywem przewodnim wyjazdu były pyszne lody, niekiedy spadające nieoczekiwanie na ziemię. Wyjazd się udał i nie mogło być inaczej.

zadowolona wychowawczyni – Emilia Merecka-Kułak

Szukaj