Wigilia i jej zwyczaje
[object Object]
Nie ma w Polsce świąt Bożego Narodzenia bez wigilii, choinki, kolęd, żłóbka, życzeń i prezentów. Tradycje te sięgają odległych czasów, a choć nierzadko zapożyczono je ze zwyczajów pogańskich, od dawna na trwałe są już obecne w tradycji chrześcijańskiej.
Święta te są niezwykle barwne na całym świecie. Choinka jest znana niemal wszędzie, kolędę „Cicha noc” przetłumaczono na 175 języków, najładniejsze szopki są podobno we Włoszech, a we Francji jada się podczas wigilii ostrygi.
*ŻŁÓBEK*
Żłóbek mamy dzisiaj dzięki św. Franciszkowi, ale historia tej tradycji sięga V w. Wtedy, jak głosi podanie, żłóbek Jezusa przeniesiono z Betlejem do Rzymu i umieszczono w bazylice Matki Bożej Większej. Na pamiątkę pasterkę co roku odprawiano w Rzymie w tymże kościele. Najpierw we Włoszech w uroczystość Bożego Narodzenia zaczęto wystawiać żłóbki na tle grot, dołączając do postaci Świętej Rodziny aniołów, pasterzy itp. Jednakże do rozpowszechnienia zwyczaju budowania żłóbków i szopek przyczynił się św. Franciszek. By przypomnieć ludziom o narodzinach Dzieciątka, nakazał nieść do groty w miejscowości Gubbio siano, przyprowadzić wołu i osła. Tam z zebranymi czytał Pismo Święte i modlił się.
Dzisiaj najbardziej znane są szopki toskańskie, sycylijskie i neapolitańskie. W Szwajcarii, w Niemczech i Austrii są modne żłóbki „grające”. W Polsce głośne są szopki krakowskie, prawdziwe arcydzieła sztuki ludowej. Najstarsza szopka pochodzi z XIV w. z kościoła klarysek św. Andrzeja w Krakowie. Najbardziej znane są ruchome szopki w Wambierzycach, Niepokalanowie i Warszawie.
Do niemych żłóbków szybko, gdyż już w średniowieczu, tradycja dokomponowała przedstawienia teatralne, zwane jasełkami. W Polsce najbardziej znane są jasełka „Polskie Betlejem” Lucjana Rydla. Z jednego tylko XVIII wieku do dzisiaj zachowało się aż 20 tekstów różnych jasełek.
*WIGILIA*
W Polsce stała się powszechną tradycją w XX w., choć przyjęła się już w XVIII. Jest to wieczór bratania i miłości. Nikt nie może się czuć samotny lub głodny. Po całodniowym poście następuje uroczysta kolacja. Podaje się potrawy postne, w liczbie nieparzystej, ale różnorodne, jakich nie zwykło się jadać w ciągu roku. Na wschodzie Polski pierwszą potrawą była kutia – pszenica lub jęczmień zaprawiane miodem, migdałami, śliwkami. Po modlitwie i odczytaniu wersetu Pisma Świętego następuje podzielenie się opłatkiem, który symbolizuje Eucharystię.
Wigilia przypomina agapę z pierwszych wieków chrześcijaństwa. W Szwecji tradycyjna uczta wigilijna składa się z rozmoczonej suszonej ryby, galarety, wieprzowej głowizny i chleba. We Francji podawane są ostrygi, kaszanka, pieczony indyk oraz ciasto przekładane słodką masą i polewane czekoladą. We Włoszech podaje się ravioli z mięsnym farszem i ciasto drożdżowe z korzeniami. W Danii spożywa się słodki ryż z cynamonem i pieczoną gęś z jabłkami.
*PASTERKA*
Zwyczaj ten zachował się najpierw w Kościele w Jerozolimie, gdzie w Betlejem o północy odprawiano Mszę św. W Rzymie znany był już za czasów Grzegorza I Wielkiego. Odprawiano tam pasterkę przy żłóbku Chrystusa w bazylice Matki Bożej Większej.
W wielu kościołach Mszę tę poprzedza jutrznia. Pasterka jest pamiątką z pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy nabożeństwa nocne należały do stałej praktyki Kościoła. Charakter pasterki tłumaczą pierwsze słowa invitatorium – wprowadzenia do Mszy: „Chrystus narodził się nam. Oddajmy mu pokłon”. W niektórych stronach Polski jest zwyczaj umieszczania Dzieciątka Jezus w tabernakulum, nakrytego tiulem lub inną przezroczystą tkaniną. Na pieśń wstępną „Wśród nocnej ciszy” kapłan odkrywa figurę, pokazuje ją wiernym i niesie do szopki.
*CHOINKA*
Zwyczaj ten pochodzi jeszcze z czasów pogańskich, rozpowszechniony był wówczas wśród ludów germańskich. Wierzono, że szpilki jodłowe chronią przed złymi duchami, piorunem i chorobami i w dniach przesilenia: zimy i nocy, kiedy dnie stawały się coraz dłuższe zawieszano u sufitu mieszkań jemiołę, jodłę, świerk lub sosnę jako symbol zwycięstwa życia nad śmiercią. Starożytni Rzymianie ozdabiali swoje domy wiecznie zielonymi roślinami, np. jemiołą, bluszczem, laurem, kiedy przygotowywali się do obchodów przypadających w dniach 17-24 grudnia święta boga urodzaju, Saturna. Odbywały się wtedy procesje ze światłem i obdarowywanie prezentami.
Najstarsze pisemne świadectwo o ozdobionym na Boże Narodzenie drzewku pochodzi z 1419 r. Wtedy to niemieccy piekarze z Fryburga ustawili choinkę w szpitalu Świętego Ducha, ozdabiając ją jabłkami, gruszkami, opłatkami, piernikami, orzechami i papierowymi ozdobami. Od XVI w. zwyczaj ten rozpowszechnił się wśród cechów i stowarzyszeń w miastach, a także w domach starców i szpitalach. W Alzacji rozpowszechnił się tak, że już w średniowieczu groziło „wymieranie lasów” i władze zabroniły pod karą pieniężną samowolnego wycinania drzewek.
Zwyczaj choinkowy jest znany i rozpowszechniony niemal na całym świecie. W święta Bożego Narodzenia wystawia się choinki w kościołach i domach, na placach i w wystawowych oknach. Najdroższą choinkę wystawiła pewna firma jubilerska w Tokio, w 1975 r. Oceniono ją na blisko trzy miliony dolarów. Najwyższa choinka stanęła przed wiedeńskim ratuszem w tym samym roku, a liczyła 30 metrów.
Choinkę ustawiano tam, gdzie świętowano Boże Narodzenie, a dzieci mogły do Trzech Króli zjadać zawieszone na niej łakocie. Drzewka, zwane „rajami”, ustawiano też w przedsionkach niektórych kościołów w czasie Adwentu. Choinki usunięte z kościołów stawiano w katolickich domach przy szopce.
Do Polski zwyczaj stawiania choinek w domach w okresie Bożego Narodzenia przeniósł się z Niemiec w XVIII w. Kościół chętnie ten zwyczaj przejął jako zapowiedź i znak, jako typ i figurę Jezusa Chrystusa – rajskiego drzewka dla ludzkości. W Polsce zwyczaj przybierania izby w wigilię Bożego Narodzenia znany był od bardzo dawna jako zawieszanie podłaźniczki i sadu oraz ustawianie snopów zboża. Podłaźniczka jest to choinka z uciętym wierzchołkiem, przybrana jabłkami i orzechami i zawieszana nad drzwiami sieni, w domu stawiana w kącie tzw. czarnej izby, przed obrazami oraz w oborze. Była symbolem życiodajnej siły słońca, ochroną domu i mieszkańców od złych mocy i uroków.
W niektórych okolicach w wigilię zawieszano „sad” – krążek wypleciony ze słomy z ażurową kulą, czyli „światem” w środku. Koło i kulę, będące elementami „sadów”, uważano za symbole wieczności i porządku w kosmosie. W ostatnich latach coraz bardziej popularny staje się, szczególnie na zachodnich ziemiach Polski, wieniec adwentowy – również przejmowany z Niemiec.
*KOLĘDY*
W dorobku kulturalnym i folklorystycznym Polska jest jednym z krajów, które mają najwięcej kolęd. Polska tradycja zna ich blisko 500. Nie ma katolickiego narodu, który by nie miał własnych kolęd. Najbardziej znaną, choć nieznanego autorstwa, jest kolęda śpiewana w 175 językach, w najodleglejszych zakątkach świata – „Cicha noc”. Po raz pierwszy wykonano ją z akompaniamentem gitary podczas pasterki w 1818 r. w kościele św. Mikołaja w Oberndorfie koło Salzburga. W następnych latach śpiewano ją na dworze cesarza Franciszka Józefa. W Nowym Jorku „Cichą noc” zaśpiewano po raz pierwszy przed spalonym kościołem Świętej Trójcy w 1839 r.
Kolęda ta ma ponad tysiąc wersji w 175 językach (w angielskim i włoskim jest ich co najmniej 8, we francuskim – 11). Najczęściej śpiewane są trzy spośród sześciu jej zwrotek. Znana w oryginale niemieckim jako „Stille Nacht, heilige Nacht!”, po angielsku brzmi jako „Silent night, holy night”, po francusku – „Douce nuit, sainte nuit!”, po włosku – „Santo Natal! Notte d”opal!”, po hiszpańsku – „Noche de paz! Noche de luz!”, po szwedzku – „Stilla natt, heliga natt!”, w języku jednego ze szczepów Indian z brazylijskiego dorzecza Amazonki – „Ákamot mét, Ákamot mét!”, po japońsku – „Shizukeki mayonaka Maki no misora” i „Tichaja nocz, diwnaja nocz!” – po rosyjsku. Tekst ma również słowa łacińskie i zaczyna się: „Alma nox, tacita nox!”.
W Polsce z kolędowaniem łączy się zwyczaj przebierańców. Pierwotnie, już w XVI-wiecznej Polsce żacy, a dziś chłopcy przebierają się za Heroda, trzech króli, śmierć pasterzy, Turonia. Śpiewają kolędy, niosą szopkę lub gwiazdę. Obchodzą domy od Bożego Narodzenia do Trzech Króli.
*ŻYCZENIA I PODARKI*
Liczba wysyłanych kartek bożonarodzeniowych sięga na całym świecie kilku miliardów. W krajach anglosaskich jest to zwyczaj tak popularny, że na jedną osobę przypada średnio kilkanaście takich kart. Obecnie istnieją całe firmy wydawnicze kart świątecznych. Równie popularny jest zwyczaj obdarowywania się na Boże Narodzenie prezentami. Sięga on czasów starożytnych i był połączony z Nowym Rokiem. Prezenty przynosi oczywiście św. Mikołaj.
W Holandii przyjeżdża on na białym koniu, a dzieci piszą do niego listy. W USA dzieci telefonują do świętego, a ten zjeżdża tam na spadochronie bądź przyjeżdża na saniach. W Anglii dzieci stawiają w przedsionku swoich pokoi buty lub pończochy a św. Mikołaj napełnia je w nocy łakociami. Ma on w różnych krajach różne nazwy: Santa Claus, Pan Heilige Christ, Befana, a w b. ZSRR był nazywany Dziadkiem Mrozem.